Ostatnie miesiące nie były najłatwiejszymi w obozie Mastodon. Gdy grupa poinformowała, że w ramach wspólnej decyzji Brent Hinds odszedł z zespołu, brzmiało to nierealnie. Później muzyk twierdził, że został usunięty z kapeli i nie szczędził negatywnych komentarzy nt. jej członków w internecie.
Artysta zmarł w poniesionym wypadku motocyklowym. Gdy skręcał swoim motocyklem na skrzyżowaniu, kierowca nie ustąpił mu pierwszeństwa, wjeżdżając prosto w niego i powodując natychmiastowy zgon.