09.09.2024
Zatytułowanie albumu nazwą zespołu z reguły wskazuje, że ów zespół nagrywa dzieło podsumowujące swoją dotychczasową działalność. W przypadku „Concrete Winds”, które brzmi jak dwie poprzednie płyty Concrete Winds, dokładnie tak jest. I dobrze, bo fińscy berserkowie znów tłuką wszystkich tak, że trudno się podnieść.