05.10.2023
W ostatniej dekadzie działalności Baroness można widzieć albo lekki marazm, albo cud, że grupa w ogóle nadal funkcjonuje po koszmarnym wypadku z 2012 roku. Oba określenia są po części prawdziwe, a tak naprawdę wynikają z siebie nawzajem. „Stone” to w ich kontekście ożywczy powiew: może nie sięga najwyższych szczytów zespołowej dyskografii (nieważne, gdzie je umiejscowić), ale podchodzi zaskakująco blisko.