Year of the Knife wracają bez miłości

Dodano: 29.09.2023
Year of the Knife wracają z „No Love Lost” już 27 października.

Premiera „No Love Lost” 27 października nakładem Pure Noise Records. Materiał promują dwa single: „Wish” z gościnnym udziałem Devina Swanka z Sanguisugabogg oraz „Last Laugh” nagrany z Dylanem Walkerem z Full of Hell. Basista Year Of The Knife, Brandon Watkins, komentuje: po trzech miesiącach (w szpitalu – red.) w końcu zbieramy się do domu. Braliśmy udział w koszmarnym wypadku w Salt Like City, który mnie przyprawił o wstrząśnienie mózgu, Aarona – złamane biodro i poszarpaną tętnicę szyjną, Andy’ego połamane kostki, a Madi złamała prawie wszystko, co dało się złamać, i doznała urazowego uszkodzenia mózgu. To była długa droga, ale obecnie Madi jest przytomna i ciężko pracuje nad rehabilitacją. Jest ciężko, ale każdy dzień przynosi poprawę. Nie możemy się doczekać, aż w końcu będziemy z powrotem w domu. (…) Ta płyta wiele dla nas znaczy – dla Madi to debiut, bo „No Love Lost” jest pierwszą dużą płytą YOTK z nią jako wokalistką. Moim zdaniem naprawdę dała radę. Decyzja, żeby puścić ten materiał w świat, kiedy Madi wciąż dopiero dochodzi do siebie, nie była łatwa, ale myślę, że teraz, kiedy jest już przytomna i świadoma tego, co dzieje się dookoła, powinna się ucieszyć. Daliśmy tu upust wszystkim naszym inspiracjom – tak jak na „Dust to Dust” każde z nas napisało po jednym numerze, tak samo tutaj każdy dołożył sporo od siebie. Dużo się przy okazji nauczyliśmy. Perkusista Andrew Kisielewski dodaje: biorąc pod uwagę nasz obecny stan, decyzja o wydaniu tej płyty nie należała do oczywistych. Ciężko powiedzieć, kiedy z powrotem będziemy „w formie”, ale na razie, cóż, po prostu cieszymy się tą premierą. Kiedy podchodziliśmy do procesu twórczego, mieliśmy taką niepisaną umowę, że nowy line-up Year Of The Knife powinien umożliwić nam dalszą ewolucję. Odświeżona dynamika wewnątrz zespołu, tak jak i fakt, że każde z nas ma teraz równy wkład w songwriting, poskutkowały stworzeniem płyty, która przewyższa wszystko, co zrobiliśmy dotychczas. Ten album to prawdziwa kulminacja idei, na której zbudowaliśmy ten zespół – jest wszystkim, co chcemy grać i czego chcemy słuchać. To 20 minut czystego Year Of The Knife. Powiedzieć, że kocham tę płytę, byłoby niedopowiedzeniem, i mam nadzieję, że chociaż jeden z was pokocha ją tak samo.

Pełna tracklista płyty poniżej:

1. Sometimes

2. Wish 

3. Mourning the Living

4. Alice

5. Last Laugh

6. Your Control 

7. Heaven Denied 

8. Return the Agony 

9. No Love Lost

Ostatnie wpisy

Kategorie

Obserwuj nas