Dobór płyty na potrzeby tej rubryki nie należy do prostych. Okrągłe rocznice świętują tak znakomite płyty jak „Alive or Just Breathing” od Killswitch Engage, „Steal this album!” System of A Down, „Nihility” rodzimego Decapitated i cała masa mniej lub bardziej znaczących nagrań w obrębie nurtów takich jak melodyjny metal, hardcore i hybrydy. Powodem, dla którego wybraliśmy „Retoute to Remains” od szwedzkiego In Flames jest jego wyjątkowy, bo całkowicie dzielący słuchaczy charakter. Szósty album w dorobku pionierów brzmienia z Göteborga był pierwszym skrojonym pod amerykańską publiczność i nie ostatnim, który zyskał miano tego, który dzieli, aniżeli rządzi.